This is an old revision of the document!
Table of Contents
Zupa pokrzywowa
by Elżbieta Smoleńska
Dawniej spożywanie na przednówku młodej pokrzywy czy lebiody było dość powszechne z konieczności, z ubóstwa. Dziś „wracamy” do przepisów czy wiedzy kulinarnej babek i prababek z ciekawości raczej niż konieczności.
Zupa pokrzywowa to nic innego jak zupa krem z kartofli „zaprawionych” pokrzywą co nadaje zupie delikatny, intensywnie zielony kolor.
Wiosną w kwietniu/wczesnym maju ruszamy do lasu, na łąkę i zbieramy pokrzywę.
Składniki
- Mały koszyczek młodych delikatnych liści pokrzywy zrywamy z samego szczytu pokrzywy. Zapewniam, że młodziutka pokrzywa nie parzy ale rękawiczki można nałożyć
- 4 kartofle
- 1 cebula
- 2 ząbki
- listek laurowy, majeranek, gałka muszkatułowa
- masło
- kostka bulionowa
Przygotowanie
W garnku roztapiamy masło i podsmażamy na złoto cebulę i czosnek. Dodajemy pokrojone w kostkę kartofle. Nie muszą być artystycznie krojone i tak całość będzie zmiksowana.
Całość lekko podsmażamy na złoto i zalewamy bulionem. Dodajemy sól, pieprz i zioła.
Kiedy kartofle będą już miękkie dodajemy liście pokrzywy żeby się tylko zblanszowały. Odstawiamy i po przestygnięciu całość miksujemy (trzeba przedtem wyjąć listek laurowy) na zupę krem. Dla efektu już na talerzu można dorzucić parę świeżych listków pokrzywy, dorzucić kleks śmietany i posypać utartą gałką muszkatułową. Albo dorzucić parę ziarnek jałowca. Fantazja artystyczna kucharza mile widziana.
Wiele z tych przepisów i kulinarnych improwizacji z grzybów, owoców, jagód i ziół, czyli tego co tradycyjnie się na Podlasiu zbierało, powstaje w urokliwym miejscu, na Zapiecku. Niedaleko stąd jest malowniczy Supraśl, gdzie m.in. powstał kultowy film „U Pana Boga za piecem”. Zainteresowanie ziołami i tym co współcześnie określa się mianem „foraging” Elżbieta wyniosła z rodzinnej tradycji. (Orla i słynna tamtejsza szeptucha opisana m.in przez autora „Konopielki”, E.Redlińskiego!).
Elżbieta prowadzi fanpage Zapiecek, gdzie można znaleźć nie tylko kulinaria ale i wskazówki gdzie i jak wytropić stado żubrów (bagatela 150 sztuk) albo trafić do teatru czy na festiwal w… lesie.