by Wojciech Przywrzej

Przepis stary i niezbyt, wbrew pozorom, czasochłonny. Za to rezultat zadowoli najbardziej wymagającego cukiernika. Skórka zachowuje piekny kolor, jest aromatyczna, elastyczna i tak nasączona syropem, że prawie przezroczysta. Doskonale się przechowuje.

• czas przygotowania: po kilka minut przez 9 dni
• trudność: bardzo łatwe
• liczba porcji: dużo
• kategoria: Przetwory

• Skórki zdjęte razem z albedo /biała część/ z 6-8 sztuk pomarańczy,
• 1,20 kg cukru,
• woda do syropu /ok. 1 litra/

Skórki zalewam w naczyniu zimną wodą, którą zmieniam dwa razy dziennie przez 5 dni, aby pozbyć się goryczki i chemicznych dodatków konserwujących owoce.

Ostatniego dnia zagotowuję je w swieżej wodzie, odcedzam i zalewam słabym syropem cukrowym, tak aby były przykryte i zagotowuję. Zostawiam je do następnego dnia. Czynność powtarzam przez kolejne 4 dni, dosypując codziennie do syropu po kilkanascie dkg cukru. W dniu ostatnim, po zagotowaniu, przekładam je do słoików, syrop doprowadzam do wrzenia, zalewam nim skórki i słoik mocno zakręcam.

Używam do przybrania mazurków i deserów, jako dodatku do keksów, makowców, serników i innych ciast.

Jeżeli ktoś lubi, może teraz zrobić skórke kandyzowaną: po zagotowaniu w ostatnim dniu należy ją zostawić do ostygnięcia, wyjąć z syropu, odsączyć, posypać obficie cukrem pudrem, ułożyć na woskowym papierze i delikatnie podsuszyć w letnim piekarniku.

Przechowywać w szczelnym słoju.

Uwaga: włożenie skórek od razu do mocnego syropu spowoduje, że staną sie twarde i nieelastyczne.