DokuCollective.org

COMMUNITY RESEARCH: STORIES, PEOPLE, PORTFOLIO & TOOLS

User Tools

Site Tools


stories:zygmunt-izycki-interpretation-by-barbara-furmanowicz

Zygmunt Iżycki – interpretation by Barbara Furmanowicz

📁 Collections for All 1


Podsumowanie wywiadu

24 września 1992

🇵🇱 Zygmunt Iżycki, urodzony w sierpniu 1927 roku w Rydze, na Łotwie, jest osobą odporną i przystosowującą się. Jego droga od obiecującego śpiewaka do wykwalifikowanego jubilera i modelarza okrętów, pomimo wojennych zawirowań, pokazuje jego determinację. Jego refleksje na temat tożsamości i asymilacji dostarczają cennych spostrzeżeń na temat doświadczeń imigrantów, co może rezonować ze współczesnymi czytelnikami.

Interview summary

24 September 1992

🇬🇧 Zygmunt Iżycki, born in August 1927 in Riga, Latvia, is a resilient and adaptable individual. His journey from a promising singer to a skilled jeweler and ship modeler, despite wartime disruptions, showcases his determination. His reflections on identity and assimilation offer valuable insights into the immigrant experience, resonating with contemporary readers.

Interpretacja 3

Barbara Furmanowicz
w badaniu dla London Museum

31 Stycznia 2024

🇵🇱 Gdy służył w brytyjskich siłach zbrojnych, mógł ubiegać się o brytyjskie obywatelstwo, choć jak sam powiedział: “Przyjechałem ze Szwecji z konkretnego powodu; po prostu, aby dołączyć do armii, a nie jako uchodźca”. Na początku pracował w hucie stali w Sheffield, w fabryce Isel, potem jako malarz. Z pomocą przyjaciela znalazł pracę w cyrku Bertram Mills jako pomocnik i asystent artysty i zdecydował się zostać w Londynie. Tutaj cyrk występował w Olympia.

https://en.wikipedia.org/wiki/Bertram_Mills

Interpretation 3

Barbara Furmanowicz
researching for London Museum

31 January 2024

🇬🇧 As he was serving in British forces he could apply for British nationality, although, as he said: “I arrived from Sweden for a specific reason; just to join the army, not refuging”. At the beginning he worked in the steel mill in Sheffield, in Isel Factory, then as a painter. With a friend's help he found a job in Bertram Mills Circus as a helper and artist's assistant and he decided to stay in London. Here the circus was performing in Olympia;

https://en.wikipedia.org/wiki/Bertram_Mills

Ten cyrk również dużo podróżował, pociągami; Zygmunt opisuje swoją pracę i artystów z całego świata. Po kilku latach Zygmunt zainteresował się jubilerstwem i pracował w kilku miejscach na Oxford Street i Berwick Street. Lubił zmieniać pracę, więc nie zostawał w jednym miejscu na długo. Zygmunt pracował także jako wytwórca strun fortepianowych i opisuje, jak zrobić dobrą strunę. Następnie zaczął uczyć się pracy w metalu. Po sześciu latach nauki został metalowcem okrętowym.

This circus also was travelling a lot, by trains; Zygmunt is describing his job and the artists from all over the world. After a few years Zygmunt developed interest in making jewellery and worked in a few places in Oxford Street and Berwick Street. He liked to change work, so he didn't stay in the same job for long time. Zygmunt also worked as a piano string maker and he is describes how to make a good string. He then started to learn metal work. After 6 years of learning he became a ship metal worker.

Dziewięćdziesiąt procent przyjaciół Zygmunta to Anglicy, więc mógł uczyć się języka, spotykając się z nimi i chodząc na wydarzenia sportowe. “Musisz wyjść poza swoją społeczność, jeśli chcesz nauczyć się języka”. Jego rada brzmi: “Nie próbuj budować kolejnej społeczności w innym kraju”.

Ninety percent of Zygmunt's friends were English, so he could learn the language by socializing with them, and going out for sport events. “You need to get out of your own community if you want to learn the language”. His advice is: “Don't try to build another community in another country”.

Zygmunt nie lubi mówić wciąż o wojnie i przeszłości jak inni Polacy, którzy spotykają się w swoich polskich klubach. Zygmunt lubił uczyć się języków obcych, więc studiował angielski i esperanto. Jest w kontakcie ze swoim bratem w Rydze. Odkąd wojna się skończyła i odnaleźli się, pisali do siebie listy, ale ponieważ komuniści je otwierali i sprawdzali, nie mogli pisać wiele. Od czasu upadku komunizmu nie stanowi to już problemu. Zygmunt nie widział swojego brata od 50 lat i teraz może go odwiedzić, ale nie ma jeszcze konkretnych planów, “może pewnego dnia” mówi. [Nie wiemy, czy kiedykolwiek się spotkali]. W 1965 roku Zygmunt ożenił się z Angielką - Elein/Elane Stringer - córką policjanta. Przed wojną Elein mieszkała blisko doków, obserwując różne statki przybywające do Londynu. Bardzo lubiła statki, więc Zygmunt zrobił dla niej mały model statku. Ludziom się to spodobało i zachęciło go to do zrobienia kolejnego, większego. Po pewnym czasie zaczął robić historyczne statki. Zaczął eksperymentować z umieszczaniem swoich statków na wodzie. W 1976 roku miał swoją pierwszą wystawę modeli. Prezentował swoje statki na międzynarodowej wystawie w Earl's Court w Londynie i uczestniczył w programach telewizyjnych. Zaczął także robić metalowe modele statków wewnątrz butelek, a potem miniaturowe zamki i miasta, wszystkie wykonane ze stali i montowane wewnątrz butelek. To niesamowite hobby nie przynosiło pieniędzy, ponieważ złożenie statku zajmowało niesamowicie dużo czasu, więc pracował w innych zawodach: inżynier w dziale żeglugi i na pchlim targu w Covent Garden, sprzedając miniaturowe emalie - obrazki Londynu dla turystów.

Zygmunt doesn't like to talk again and again about war and the past like other Polish people who meet in their Polish clubs. Zygmunt liked to learn foreign languages so he studied English and Esperanto. He is in touch with his brother in Riga. Since the war finished and they found each other, they were writing letters, but because communists were opening them and checking them, they couldn't write much. Since communism is over this is not an issue anymore. Zygmunt hasn't seen his brother for 50 years, and now he can pay him a visit, but he doesn't have a specific plan to do it yet, “maybe one day”, he says. [We don't know if he ever meet him]. In 1965 Zygmunt got married to an English woman - Elein/Elane (3) Stringer - the daughter of a policeman. Before the war Elein used to live near the docks watching different ships coming to London. She liked ships a lot, so Zygmunt made for her a little model of a ship. People liked it and this encouraged him to make another one, then a bigger one. After a while he started to make historical ships. He started to experiment with putting his ships in water. In 1976 he had a first exhibition of his models. He performed his ships during an international exhibition in Earl's Court in London and participated in TV shows. He also started to make metal models of ships inside the bottles then miniature castles and the cities, all from steal assembled inside the bottles. This amazing hobby couldn't bring money, as to assemble a ship took incredible amount of time, so he was working in other jobs: engineering in shipping department and at Covent Garden flea market selling miniature enamels - pictures of London for tourists.

Po przeniesieniu rynku owocowo-warzywnego z Covent Garden, pojawił się plan pozbycia się tamtejszego pchlego targu i zagospodarowania terenu pod biura i mieszkania. Handlarze zebrali 300 000 podpisów przeciwko temu, z pomocą turystów z całego świata. Przedstawili to Kenowi Livingstone'owi i odnieśli sukces. Uratowali rynek, który został przebudowany z nowymi budynkami wokół niego. “Musimy walczyć, aby zachować tradycję” mówi Zygmunt.

After removing fruit and veg market in Covent Garden, there was a plan to get rid of the flea market over there and develop the area with offices and flats. Traders collected 300 000 signatures against it, with a help of tourists from all over the world. They presented it to Ken Livingston and it was successful. They saved the market, which was redeveloped with new buildings around it. “We have to fight to preserve the tradition” says Lygmunt.

Został łatwo zaakceptowany przez rodzinę swojej żony, która mieszkała przy dokach i była przyzwyczajona do widzenia ludzi różnych narodowości w tej okolicy. Uważa, że kiedy ludzie przyjeżdżają do obcego kraju i nie chcą się integrować, może to budować uprzedzenia. Wolą pozostać w swoim własnym środowisku “Jeśli będą się integrować, nie będzie nienawiści” i komentuje, że po wojnie nienawiść nie istniała, wszyscy, wszelkie narodowości w Anglii budowali kraj razem, tylko “teraz” istnieją uprzedzenia, z powodu ludzi, którzy nie chcą się integrować z miejscowymi. “Radzi wszystkim cudzoziemcom, którzy przyjeżdżają do tego kraju: musisz przestrzegać prawa i musisz się integrować”.

He was easily accepted by his wife's family, which lived by the docks and was used to see people of many nationalities in that area. He thinks that when people come to a foreign country and don't want to integrate it can build prejudice. They prefer to stay in their own environment “If they integrate together, there will be no hatred” and comments that hatred didn't exist after war, everybody, all nationality in England were building the country together, only “now” there is prejudice, because of people that don't want to integrate with locals. “I advise to all the foreigners that come to this country; you must obey the law and you must integrate”.

Zygmunt nigdy nie wrócił do Łotwy, ponieważ Łotwa stała się republiką radziecką, a jego matka nie żyła, ojciec został zabity na wojnie. Nie wiedział, gdzie jest jego brat, więc naprawdę nie było dokąd wracać. Jego siostra została na Łotwie, ale była dużo starsza [10 lat] i mężatką, więc nie było między nimi szczególnej więzi. Był szczęśliwszy, mogąc zostać w Anglii i cieszył się tym, jak wiele Londyn oferuje młodej osobie i jak mili byli ludzie.

Zygmunt never went back to Latvia, because Latvia became Soviet republic, and because his mother was dead, his father was killed in the war. He didn't know where his brother was, so really there was nowhere to go. His sister stayed in Latvia, but she was much older 10 years] and married, so there was no special bond between them. He was happier to stay in England and excited of how much London offers to a young person and how nice people were.

REFLEKSJE: Zygmunt Iżycki - człowiek, który lubi zmiany, lubi się rozwijać, nie lubi mówić o przeszłości i smutkach wojny. Lubi uczyć się języków, integrować i towarzysko spotykać się z Anglikami. Choć II wojna światowa uniemożliwiła mu rozwinięcie głównego talentu - śpiewu, jest szczęśliwy, angażując się w wiele innych zajęć. Lubi zmieniać pracę, więc jest człowiekiem wielu zawodów i hobby. Cokolwiek robi, wkłada w to całe serce i rozwija swoje umiejętności. Zawsze korzysta z okazji i akceptuje pomoc przyjaciół, co przenosi go w lepsze miejsce, zaczynając jako 15-letni chłopiec, uciekający przed Niemcami na łotewskim statku do Szwecji. Nie lubi polityki, ale jest patriotą, próbującym zaciągnąć się do polskiej armii w Anglii jako 16-latek, choć nie udało mu się to z powodu młodego wieku, nie rezygnuje z tego pomysłu i w końcu osiąga swój cel. Pracując w fabryce, jako malarz, jako asystent w cyrku, jako wytwórca strun fortepianowych, jako jubiler, jako metalowiec okrętowy, rozwija także swoje hobby. Zaczyna od małego modelu statku zbudowanego dla swojej żony, a kończy na coraz większych historycznych metalowych statkach, które można nawet umieszczać na wodzie, czy budować wewnątrz butelek. W końcu pokazuje je na wielu międzynarodowych wystawach.

REFLECTIONS: Zygmunt Izycki - a man that likes changes, likes developing, doesn't like to talk about the past and sorrows of the war. He likes to learn languages, integrate and socialize with English people. Although the WW2 didn't allow him to develop his main talent - singing, he finds himself happy in many other activities. He likes to change jobs, so he is a man of many professions and hobbies. Whatever he does he puts all his heart into it and develops his skills. He always takes opportunities and accepts friends' help that take him to a better place, starting as 15 years boy to run away from the Germans on the Latvian ship to Sweden. He doesn't like politics, but he is a patriot trying to enrol himself to a Polish army in England as 16-years old boy, although not successfully because of his young age, he doesn't give up the idea and finally achieves his aim. Working in the factory, as a painter, as the assistant in a circus, as a piano string maker, as a jeweller, as a ship metal worker, he also develops hobbies. It starts from the little model of a ship built for his wife, and follows to bigger and bigger historical metal ships, that can be even put on water, or built inside the bottles. Eventually he shows them during many international exhibitions.

Dlaczego jego historia rezonuje ze mną? Jestem muzykologiem, który nigdy nie mógł pracować w Anglii w swoim zawodzie, ale nie przeszkadzały mi inne prace, ponieważ mili ludzie, londyńczycy, sprawiali, że były one dla mnie przyjemne. Okazywali mi szacunek i traktowali mnie przyjaźnie i równo. Lubię integrować się z angielską społecznością, teraz tak bardzo międzynarodową, jak Zygmunt. Oboje uważaliśmy to za ekscytujące i wzbogacające. On przyjechał walczyć jako żołnierz, ja przyjechałam uczyć się angielskiego, oboje nigdy nie planowaliśmy pierwotnie zostać tu na długo. Ale oboje zapuściliśmy korzenie w Anglii, choć żadne z nas nie było uchodźcą. Oboje mamy małżonków z Londynu, którzy nie są Polakami, a naszym codziennym językiem w domu jest angielski i oboje to kochamy. Zygmunt doskonale to rozumiał i wielokrotnie podkreślał, że integracja z lokalną społecznością przełamuje wszelkie bariery i zapobiega wszelkim uprzedzeniom i nienawiści. Trzydzieści lat temu doświadczyłam tego w tym samym mieście i widzę, jak cudowne jest być otwartym na ludzi z wszelkich środowisk kulturowych i religii, kiedy wszyscy żyją razem w pokoju i z szacunkiem.

Why his story resonates with me? I am a musicologist that never could work in England in my profession, but I didn't mind other jobs, because nice people, Londoners, made them enjoyable for me. They paid me respect and treated me friendly and equally. I like to integrate with English community, now so much international, as Zygmunt did like. We both found it exciting and enriching. He came to fight as a soldier, I came to learn English, we both never planned originally stay here for long. But we both grew our roots in England although none of us was a refugee. We both have spouses from London that are not Polish and our daily language at home is English, and we both love it. Zygmunt understood very well, and emphasize repeatedly that integrating with local community breaks all boundaries and prevents any prejudice and hatred. Thirty years ago I experience it in the same city and see how wonderful it is to be open to people of all sort of cultural backgrounds and religions, when everybody lives together in peace and respect.

stories/zygmunt-izycki-interpretation-by-barbara-furmanowicz.txt · Last modified: 2025/01/21 00:33 by Wojtek

Donate Powered by PHP Valid HTML5 Valid CSS Driven by DokuWiki