Differences

This shows you the differences between two versions of the page.

--- kuchnia:wstep [2025/03/17 18:05] – nowe podejście Wojtek
+++ kuchnia:wstep [2025/03/17 18:23] (current) – Wojtek
@@ Line 49: / Line 49: @@
 ----
-Niniejszy zeszyt z przepisami jest w całości dwujęzyczny. Powstał dzięki wyjątkowej grupie, którą połączył Londyn. Spotkaliśmy się jako wolontariusze w programie „Collections for All” London Museum, tworząc nowe konteksty dla muzealnych zbiorów. To właśnie tam, między opowieściami o historii i kulturze, narodziła się nasza mała wspólnota, a połączyła nas wspólna praca i polska kuchnia. Bo jak wiadomo, nic tak nie integruje, jak wspólne poszukiwania smaków dzieciństwa czy wymiana informacji, gdzie w Londynie kupić najlepsze polskie pączki, pierogi, a nawet karpia na Wigilię. Zanim polskie sklepy pojawiły się na każdym rogu, czasem chwytaliśmy się każdej pomocy: raz naszej koleżance pomógł kolega z Wietnamu, bo wychowawszy się w Polsce wiedział, że wietnamskie sklepy w Londynie mają to, czego Polacy potrzebują na święta – karpia z wody.
+Niniejszy zeszyt z przepisami jest w całości dwujęzyczny.
-Przepisy zawarte w tej książce to nasze rodzinne skarby, które przenieśliśmy ze sobą do Londynu. Są tu zarówno tradycyjne dania świąteczne, jak i te codzienne, które przypominają nam domy naszych rodziców i babć. Nie wspomnę o niezrównanych deserach, nasze "faworki" godne są najbardziej wykwintnego stołu.
+Powstał dzięki wyjątkowej grupie, którą połączył Londyn. Spotkaliśmy się jako wolontariusze w programie „Collections for All” London Museum, tworząc nowe konteksty dla muzealnych zbiorów. To właśnie tam, między opowieściami o historii i kulturze, narodziła się nasza mała wspólnota, a połączyła nas i praca razem i polska kuchnia. Bo jak wiadomo, nic tak nie integruje, jak poszukiwanie smaków dzieciństwa czy też "poczta pantoflowa" o tym co i gdzie w Londynie kupić, gdzie najtaniej, a gdzie najsmaczniej. Niegdyś, zanim polskie sklepy pojawiły się na każdym rogu, polak-emigrant skłonny był chwytać się każdej pomocy: raz naszej koleżance pomógł kolega z Wietnamu, bo wychowawszy się w Polsce wiedział, że wietnamskie sklepy w Londynie mają to, czego Polacy potrzebują na święta – karpia z wody.
-Niech te przepisy będą dla Was nie tylko kulinarną inspiracją, ale i pretekstem, by zbudować własną mikro-wspólnotę – przez serce, prosto do żołądka, gdziekolwiek teraz jesteście.
+Przepisy zawarte w tej książce to nasze rodzinne skarby, które przenieśliśmy ze sobą do Londynu. Są tu zarówno tradycyjne dania świąteczne, jak i te codzienne, które przypominają nam domy naszych rodziców i babć. Nie wspomnę o niezrównanych deserach, delikatność naszych "faworki" wyniesie je kiedyś na najbardziej wykwintne stoły - zobaczycie.
+Niech te przepisy będą dla Was nie tylko inspiracją, ale i pretekstem, by zbudować własną mikro-wspólnotę – przez serce, prosto do żołądka, gdziekolwiek teraz jesteście.
 Życzymy smacznego odkrywania smaków!